Czy Twoje życie jest długie szare i bez wyrazu?


Jak każdego dnia wstałeś rano, potem poszedłeś do łazienki, poranna toaleta jak i poranne kłopoty z wyborem ubrania, które chcielibyś założyć. Kto tym steruje? 
Biegnę z odpowiedzią nasz wewnętrzny autopilot nie pozwala nam zapomnieć o tych najprostszych czynnościach potrzebnych, aby w komforcie rozpocząć nowy dzień.
Idąc dalej śladem autopilota odczuwamy brak sensu życia jak to lubimy wtedy powiedzieć: "Życie jest jak papier toaletowy długie szare i bez sensu". Tak często brakuje nam zachwytu nad tym, co robimy, nad tym jak to robimy.
Zmiana patrzenia na to, co robimy, zauważenie tego, co robimy może w znaczeniu  fizycznym czy mentalnym  zmienić nasze spojrzenie na tę czynność czy w szerszej perspektywie na nasze życie.
Życie nabiera smaku wtedy, kiedy coś w nim się dzieje takiego, co nas inspiruje ciekawi. Każdy z nas, kiedy odkryje coś, czego jeszcze nikt inny nie odkrył czuje podniecenie i radość. Takie działanie rozbudza wewnętrzną motywację do dalszej pracy, zachęca do dalszych poszukiwań.
Można powiedzieć wszystko już odkryto i co jeszcze nowego można odkryć. Odpowiedź jest prosta mogą to być najprostsze czynności dnia codziennego. Poranna herbata czy kawa tak, kiedy zostanie wypita nie automatycznie a raczej, kiedy będziemy celebrowali parzenie, delektowali się smakiem. Wtedy ta czynność przyniesie  wiele radości. Może w tym momencie być odkryciem,  które przyniesie nam szczęście.
W świecie gdzie jesteśmy przygniatani dużą ilością nowych informacji coraz bardziej nie dostrzegamy szczegółów gdyż gonimy za kolejnymi informacjami. Może jednak spróbujesz zobaczyć szczegół, którego nie zauważałeś do tej pory a ujrzysz w nim piękno i bogactwo kolorów, kształtów. Takie spojrzenie może w znaczący sposób poprawić Twoje odczucia. Może pokazać, iż ten mój dzień wcale nie jest szary i długi.
Obecnie żyjemy w takim świecie gdzie uzależniliśmy się od zegarka. Każda czynność jest uzależniona od godziny, na którą ją zaplanowaliśmy. Między kolejnymi czynnościami przemieszczamy się coraz to szybszymi samochodami a w końcowym rozrachunku i tak mamy czasu za mało. Biegniemy szybciej a wydaje się, że idziemy wolniej.
Mam propozycję wieczorem lub rankiem wykonaj jedną czynność z pełną powagą i zaangażowaniem. Zrób to tak jakby od tej czynności zależało Twoje życie. Pozwoli to uruchomić wszystkie zmysły i pokaże jak zwykła czynność może być ciekawa i przynieść spokój wewnętrzny, radość. Będziemy w czasie wykonywania tej czynności tutaj i tylko tutaj a nie już w dalekiej przyszłości. Dzięki temu uhonorujemy czas teraźniejszy a nie czas przyszły.
A na koniec zachęcam do szukania pozytywnych aspektów naszego życia. Zauważenie tego, co piękne i co przyjemne pozwoli naszym pozytywnym myślom tak kierować naszym działaniem, aby i nasze życie zmieniało się na lepsze. Nie mogę tu zagwarantować tego, iż dzięki temu wyeliminowujemy ból. Ból jest sygnałem sytuacji nie komfortowej dla naszego organizmu i to jest działanie prawidłowe. Nie możemy dopuścić do tego, aby ból kierował naszym życiem. To odczucie jest sygnałem jest lampką kontrolną na naszej ludzkiej desce rozdzielczej. 
Szukajmy, więc pozytywnych drogowskazów, szukajmy tych małych cudów, które przyniosą nam radość a wtedy z pełnym bakiem pozytywnych emocji będziemy mogli przejechać wiele kilometrów naszym życiowym samochodem.

Komentarze

Popularne posty